Bartosz

tata Basieńki

Zawsze dziwiłem się żonie, że czyta każdą etykietę, a zakupy trwają godzinami. Jak by nie mogła wziąć z półki tego co w zasięgu wzroku. Ona zawsze powtarzała, że lubi wiedzieć.

Wiele zmieniło się odkąd mamy dziecko. Teraz oboje czytamy i oboje chcemy wiedzieć. Zakupy robimy świadomie, nie pozwalamy sobie na przypadki, albo na kupowanie rzeczy pod wpływem impulsu, przede wszystkim dla dziecka. Zaczynamy pytać gdy coś nas niepokoi, sprawdzamy certyfikaty jakości i producenta, pytamy o opinie innych rodziców.

Najważniejsze jest dla nas bezpieczeństwo, dopiero w dalszej kolejności zwracamy na aspekty wizualne, atrakcyjność opakowania, cenę itp.